piątek, 4 października 2013

"Daj cyca!"

Czy uświadamiasz sobie, że praktycznie każdy z nas ssał sutki własnej matki? Czy nie jest to lekko… obleśne, gdy wyobrazisz sobie, że chwytałeś łapczywie nabrzmiałą pierś swojej mamy i Twoje drobne usteczka zasysały równie drobny, brązowy wypustek? Lekko. Za to bardzo obleśne, jeśli to pamiętasz...

Zauważ też, że w naszym społeczeństwie ssanie sutków jest czynem niemoralnym. Jeśli przy spowiedzi powiesz, że ssałeś sutki, dostaniesz litanie. Albo dwie… dwa. Jeśli wspomnisz o tym przy wigilijnym stole, wiedz, że te święta już nie będą takie same. Ale wystarczy, że do „ssałem sutki” dodasz „własnej matki”… Wtedy każdy przyjmie to z uśmiechem. Ksiądz was poklepie po ramieniu i zacznie opowiadać historię jak to było u niego. Babcia zacznie wspominać, że byłeś małym głodomorkiem. Tato potwierdzi i przyzna, że nigdy za wiele mu nie zostawiałeś, a mama uroni kilka łez, ale nie wiadomo, czy przez to, że było to takie piękne. Czy, że bolało. Czy, że przez ciebie teraz jej sutki wyglądają jak wentyle od Stara.
Zdjęcie przedstawia Zespół Za Mocno Zassanych Sutków w stadium, co najmniej, zaawansowanym.
Michał Leja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz